Posty

who is the winner?

czuję się zwycięzcą. nic nie jest już ważne, bo wiem, że zaraz się skończy. ja z tym skończę. więc po co się tak przejmować?

trudno

trudno wyłapać to, co jeszcze piękne i zachwycające trudno wstać i iść dalej trudno  po prostu być i trudno  o cokolwiek za to łatwo łatwo jest się dołować  i łatwo się zniechęcić łatwo odpuścić i łatwo rezygnować łatwo o pesymizm a to wszystko to czarno-białe priorytety i jasno szare plany

gwiazdy spadają

gwiazdy spadają  i podobno są na wyciągnięcie ręki tylko jak tę rękę wyciągnąć  i jak utrzymać ich ciężar i jak potem to wszystko docenić i jak się z tego wszystkiego cieszyć  i jak tego wszystkiego nie spieprzyć 
nobody dies a virgin... life fucks us all.  kurt cobain to wszystko jest gówno warte. próbuję odnajdywać jakąś radość, jakiś cel i jakieś przeznaczenie. próbuję w to wszystko wierzyć. lecz to nie kwestia wiary i nadziei. to prosty rachunek. to prostu to się kurwa nie opłaca.