Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

Mili

Ograniczeni ludzie. Czuję, jak za każdym razem  dają mi w pysk. Bo mam inny światopogląd,  bo byle powód mnie wzrusza,  bo oczy mam artysty. Bo nie rozumieją inności. I kreatywności. Nauczeni systemu i  takiejsamowości.

ty

DZIĘKUJĘ. może i głupie, ale ważne. kazał*ś mi się rozwijać. i robić to, co lubię. wmawiał*ś, że to zawsze będzie świetne, bo moje . to nie strata czasu. to opłacalna inwestycja. pokazał*ś, że to daje szczęście. że to stawia warunki i motywuje. a potem znikn*ł*ś.  pozostało przyzwyczajenie. nadal robię to, co lubię. pozostało złudzenie. nadal myślę, że mnie za to podziwiają. przecież się różniliśmy, a ty doceniał*ś.

przerzuty

bolało mnie serce. teraz boli mnie wszystko. love .

padam. cześć, to ja

jestem zmęczona i wylewna. w przypływach energii się zamykam. jestem zmęczona i nie kontroluję tego co mówię. mówię o sobie.  mówię o uczuciach.  mówię o myślach. przecież to strzał w kolano. wybieram drogę szczerości, docieram do celu. do  bólu i niezrozumienia. 

na dzień dzieciaka

w końcu spadł deszcz. trochę już pada. zieleni się trawa. i te dorosłe pudełka. kolorowe w lata. czasami szpecą, czasami pięknią. przypominają stare chwile. tuż obok nich gonią kolorowe motyle. to my. dużo nas tam było. chleb z cukrem i starte kolana. pamiątki z przeszłości warte odtwarzania. pieśń kolorowego motyla