Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

złe teksty.

Usłyszałam dzisiaj coś, co mnie podbudowało, a parę dni temu powiedziano mi coś bardzo podobnego. Odnosiło się to do twórczości, jaką mam przyjemność dziergać swoim beztalenciem.  Mianowicie puentą tych kilku zdań było to, by po prostu robić swoje i nie przejmować się jakością takiegoż dziełka.  Od dawien dawna słyszymy, iż uczymy się na swoich błędach. Zawsze zgadzałam się z tym stwierdzeniem, ale dopiero teraz przełożyłam je na twórczość. Teksty pisywane przeze mnie, na początku mojej drogi pisarskiej nie będą dobre, to po prostu niemożliwe. By być coraz lepszym pisarzem* muszę pisać kiepskie teksty; choćby dlatego, żeby ich nie powielać, dostrzegać błędy i ich unikać. Tak to interpretuję. Niestety nie wytłumaczono mi tej myśli dokładnie, więc nadawca tychże słów mógł mieć coś innego na myśli. Mimo to, myślę, że ogólna puenta zgadza się z moim osobistym odczuciem. Piszę tekścik na ten temat, ponieważ chciałabym podzielić się z Wami tym podejściem do twórczości. Nic nie jest bard