są tacy co walczą
był i znikł.
nie potrafię go określić, powiedzieć na czym polegał i czym był spowodowany.
po prosu był.
bardzo brudził. hamował wszystkie piękne rzeczy, które potrafię robić teraz.
powraca zawsze na jesień.
w szesnastym bardzo dotykał. zatkał moje piękne, koronkowe wnętrze.
po grudniu ustąpił.
wywrzeszczałam całe błoto, które tkwiło we mnie, w środku.
nie dałabym rady sama.
są ludzie, którzy życzą mi dobrze, którzy o mnie walczą. nieświadomie.