magia książek.


Czytanie to coś więcej, niż obrazowanie w głowie właśnie przeczytanej historii.
To poszukiwanie siebie, swoich możliwości, a także potrzeb
Czytając bowiem, dajmy na to, opowieść o dwojgu ludzi, tworzymy ich wygląd według tego, co podpowiada nam nasza wyobraźnia. 

Jeżeli jest ona dobrze rozwinięta, to pojawiają się w naszej głowie postaci, których nigdy nie widzieliśmy na oczy. Łączymy brwi sąsiada, oczy mamy i włosy brata, przez co powstaje niemalże niepowtarzalny bohater.  Zaś gdy nasza wyobraźnia potrzebuje rozwoju, ilustrujemy w głowie postaci, które są niemal identyczne do tych, które widujemy na co dzień. Dostrzegamy podobieństwo bliskich nam osób i opisywanych bohaterów, więc w efekcie tytułowy bohater wygląda tak samo, jak nasz wujek.

Czytanie wskazuje nam niekiedy nasze własne potrzeby. Dzieje się tak, kiedy towarzysząc bohaterom w jakichś ważnych dla nich wydarzeniach, sami je bardzo przeżywamy i czujemy pustkę, zazdrość bądź tęsknotę. Te uczucia nakłaniają nas do tego, by przeanalizować owe wydarzenie opisane w tekście, przestawić je na nasze życie i dążyć do tego, by przeżyć to, co jest przez nas pożądane. 

Nasza uczuciowość jest niezwykle skomplikowana, dlatego też należy uważnie przyglądać się jak wpływają na nas utwory, z którymi mamy styczność. Mogą one ułatwić nam dążenie do celu, a nawet jego wyznaczenie. Możemy zrozumieć, co się z nami dzieje, możemy znaleźć wiele odpowiedzi na nurtujące nas pytania, gdyż autor opowiadający historię bohaterów często tłumaczy, czym była ona spowodowana, oraz jakie były jej skutki. Można by pomyśleć, że czytając książkę poznajemy kogoś, ale tak naprawdę poznajemy siebie. 

szczególnie lubiane

Jest taki jeden, mało ważny człowiek.