Z serii listów do siebie samej. #1

Cześć Słońce,

Na wstępie chciałabym Ci pogratulować tak dobrego wyniku, nadal żyjesz! W nieswoim świecie, z nieswoimi zasadami, z nieswoimi priorytetami. Żyjesz, ale nie tak, jak chcesz. Dlaczego, do cholery marnujesz życie? Przecież doskonale wiesz, że masz tylko jedno. Dlaczego nadal tak ważna jest dla Ciebie opinia innych? Proszę Cię, żyj po swojemu, według swoich zasad i priorytetów. Proszę, ukaż światu swoją duszę. Nie marnuj jej na wpychanie wszystkiego w stereotypy i zasady. Nie ograniczaj siebie, swoich talentów i marzeń.
Tak świetnie sobie radzisz! Pokonujesz wszystkie przeciwności, dzielnie idziesz do przodu. A gdybyś spróbowała iść pod prąd? Przecież wiesz, że "z prądem rzeki płyną tylko zdechłe ryby", a wierzę, że żyje w Tobie piękna dusza, która nie może płynąć z prądem rzeki, na stracenie. 
Wiem, że masz świadomość swoich wad, ale zapomnij o nich, proszę, choć na chwilę. Odetchnij, zajmij się sobą i pokochaj swoje wnętrze. Jesteś blisko. Kiedy wyzdrowiejesz, zajmiemy się pracą nad Tobą, ale na razie o tym zapomnij. Proszę... po prostu zapomnij. 
Zmieniłaś się, wiem, że to zauważyłaś. Nie uważasz, że pora wprowadzić niewielkie zmiany w swoim życiu? Dostosować swoje zwyczaje do nowej osobowości? Nie jesteś już tak nieśmiała jak kiedyś, potrafisz rozmawiać z ludźmi na dupomaryniowe tematy, potrafisz dogadać się ze wszystkimi. Stałaś się bardziej otwarta na ludzi. Nie uważasz, że to odpowiedni moment, by porzucić kompleksy i zdobyć kilkoro znajomych? Świetnie Ci to wychodziło na Woodstocku, jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem. Zauważyłaś, że zdobyłaś sympatię tak wielu osób? Dostrzeż, że te osoby chcą kontynuacji relacji, nie kończą z Tobą; chcą więcej Ciebie w swoim życiu. Nie jesteś tak zła, jak o sobie myślisz. Przestań. Nie bądź tak okrutna w stosunku do siebie, skończ z przesadną skromnością i nabierz odrobiny pewności siebie.
Pamiętaj, że Cię kocham.

Ściskam, całuję, pozdrawiam.
Olka.

szczególnie lubiane

Jest taki jeden, mało ważny człowiek.